MEGA PODJARANIE= FINAŁ ŁAZIENEK
a co za tym idzie -już pare kroczków do przeprowadzki!!
zdjęć nie mam ale jak sie ogarne w ten weekend, po czym dojde do siebie po zakwasach:-) to zrobie fotki i napewno sie pochwale-a to dlatego że dziś koniec łazienek pan kafelkarz w końcu sobie wychodzi od nas. Z pracy jestem zadowolona ale również dzięki sobie i kochanemu mężowi, który zawsze jak nie moglam być na budowie to sam jechał i zdawał relacje co gdzie jak jest położone i zafugowane.dzieki temu wszystko mamy tak jak chcielismy było wiele poprawek i zmian w projektach ale efekt końcowy jest taki jak chcieliśmy.dziekuje Piotrusiowi i mojemu mężowi- jestem MEGA ZADOWOLONA
konczymy tez grzebać naszą kuchnie (chyba już 6-ty miesiąc stoi rozbebeszona:-) ale już widać jej koniec - zdjęcia również wkrótce