teraz czas na konczenie środka:-)
Witam , dawno nic tu nie pisałam ale cały czas nie rozstaje sie z blogiem i Was podglądam:-)
mieszkamy już pół roku i własnie sie przekonujemy o tym co nam wszyscy mówili,czyli że jak sie zamieszka to już nic sie nie chce robić..no i tak jest. albo leń albo brak CZASU.ale ale..coś tam pomału sie zbieramy- już da sie parkować w garażu:-) ja szyje firany na cały salon a mąż myśli nad garderobą.oprucz tego jako ze na dworze ciemno rano i ciemno po pracy to mamy już oświetlenie w górnej łazience i ledy w kuchni w meblach. pozdrawiam serdecznie wszystkich blogowiczów:-)
jak tylko sie uporam z oknami to wkleje jakieś fotunie:-)
ahh no i zapomniałam o najważniejszym-mój meżuś ocieplił cały stryszek i w domku od razu duużo cieplej-dziękuje kochanie:-)